wtorek, 3 stycznia 2017

Nutella - WIP custom ICY doll

Dzisiaj chciałam się podzielić moją pracą będącą w toku, czyli WIP. Obietkem moich "zmagań twórczych z materią" została ICY doll. Przyjechała do mnie bez makijażu, ale za to z pięknymi brązowymi włoskami. Stąd między innimy wzięło się jej imię i pomysł na nią.

Poznajcie Nutellę:


Nutella przeszła operację korekty nosa, kształtu oczu, kącików ust i pogłębienia rynienki pod noskiem. Oczywiście towarzyszyło temu procesowi gruntowe traktowanie papierem ściernym cery w celu zniwelowania efektu świcenia jak psu wiadomo-co.


Następnie Nutella dostała pierwszą fazę makijażu. Głównie suche pastele poszły w ruch.


A tak wygląda po zmaganiach z materią wczoraj. Wymaga jeszcze dopracowania, kolejnej iteracji z pastelami i kredkami, ale ogólnie zadowolona jestem z efektu i mam nadziję, że nie posuję niczego dalej. Mam na Nutellę gotowy pomysł z ubrankami włącznie, więc pewnie trochę zajmie zanim pokaże się w całej okazałości :)

wtorek, 27 grudnia 2016

Uszka

Witam ponownie :)

Jak widać nie jestem zbyt aktywną blogerką, ale dzisiaj postanowiłam podzielić się z Wami drugą mini historyjką - tym razem ze Świętami w tle. To właściwie historyjka przed-Świąteczna. 

Udało mi się położyć pomocników spać i wzięłam się za lepienie uszek, ale samej to ciężko więc poprosiłam kogoś o pomoc:





Dziewczynka moja dzielnie mi pomgała wałkować, wycinać, wyciągać wycięte...




Próbowała też sklejać, tymi swoimi malutkimi rączkami...


Taki był częściowy efekt naszej pracy:




Uszka były przepyszne, a panienka bardzo zmęczona:


I aż złapała się za głowę jak jej powiedziałam, że następnego dnia mam w plana lepić pierogi :)

Dziękuję za uwagę i mam nadzieję, że Święta minęły wszystkim we wspaniałej atmosferze.

środa, 14 grudnia 2016

Powitanie i historia pewnego psotnego Isula

Witam wszystkich

To dopiero początki mojego blogowania. Nigdy nie posiadałam bloga i jest to dla mnie duża nowość. Ciągle się uczę gdzie co jest i do czego służy, ale postanowiłam spróbować swoich sił i znaleźć miejsce gdzie będę mogła wrzucać moje różne lalkowe i nie tylko prace. 

Na początek krótka historyjka o tym jak przestraszyć Blythe.
W rolach głownych Blythe i Isul Tadzik.

Żeby przestraszyć Blythe potrzebujemy:
- psotnego chłopaka (Tadzik)
- małego smoka
- i oczywiście Blajtki

Najpierw należy wziąć smoka i udować, że nie należy do nas:



Następnie wziąć go na ręce:



I teraz nasza przyjaciółka Blajtka powinna się już mocno bać - ale chwileczkę jak to??!! Nie boi się??!! Chce go pogłaskać??!!




Twierdzi, że jest taaaki słodki??!!



Jednak ciężko jest przestraszyć Blajtkę... :)





Dziękujemy za uwagę :)