sobota, 30 czerwca 2018

Znowu paćkam po lalkach - MH repaints w ilości hurtowej

W brew temu co w tytule nie będzie tylko o lalkach z serii Monster High. W śród nich pojawi się jakaś jedna, biedna ofiara mojej twórczej pasji będąca klonikiem-nie-wiem-czego. Biedula miała tak zrobiony makijaż fabryczny, że po zmyciu zostały plamy. Ale za to postanowiłam na niej poszaleć z kolorami i wyszło takie sobie straszydło, które pojedzie sobie niedługo do Zurinki (biedula przygarnia wszystkie ofiary moich eksperymentów...)

Ale teraz zapraszam na zdjęcia 😊 Na początek projekt pod tytułem: "Smętna Syrena i Wkurzony Jednorożec" - ofiarami padły: Lagoona Blue i Clawdeen Wolf. UWAGA:  na prawdziwą syrenkę nie patrzymy - ona czeka na swoją szansę dopiero 😋

Ofiary przed:

A tutaj po - Wkurzony Jednorożec:




Smętna Syrenka - może dlatego smętna, że czeka aż Zurineczka zrobi jej ogon, ale pewnie sobie jeszcze poczeka patrząc na obecny Szał Twórczy panujący w Baśniowie 😍





Kolejną ofiarą była druga Panna Wolf należąca tym razem do Paulinki, tradycyjnie najpierw przed:


A teraz po. Tutaj trochę się wstydzi, bo... jest klasycznym przykładem na to, że Wilkołaki przemieniają się w ...TA DAM TA DAM... koty...😸







Kotołaczka dostała też ode mnie uszytą (w ręku) sukieneczkę we wzorek z Hello Kitty. Materiał to pozostałość po bluzie uszytej dla Mniejszego Potworka jakiś czas temu...

A na koniec zostawiłam małe straszydełko: Tęczusię - niestety nie mam zdjęć przed. Nie wpadłam na to, żeby jej zrobić, czyli będą tylko zdjęcia po. Tęczusia cierpi na wszystkie przypadłości kloników - patykowate nogi, ciałko wydmuszka, włosy wszyte w jednym tylko rzędzie i żeby jej zrobić jeszcze większą krzywdę została moim poligonem doświadczalnym jeśli chodzi o łączenie kolorów i inny sposób malowania tęczówki... Trudno będzie straszyć w Baśniowie 😀





I to tyle na dzisiaj.
Pozdrawiamy z pomalowańcami 😘

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Sunniva - kobieta zmienną jest...

Dzisiaj na krótko tylko z kilkoma zdjęciami... 
Sunniva dostała kolejnego wiga - "wściekłą owcę". Jest super i pannica wygląda w nim zjawiskowo, nie tracąc nic ze swojego "wyrazistego" charakteru. Przy okazji dostała się jej spódnica nowa - z pewnością wprawne oczy zauważą, że serduszka na spódniczce są jakby... nie w tę stronę... A no tak, są nie w tę stronę. Ale jak się kiedyś było nogawką leginsów trzylatki (które trzeba było przerobić na takie 3/4) to jest się szerszym nie-z-tego-końca co trzeba i wychodzi jak wychodzi 😁 Mnie to nie przeszkadza i Sunnivie jak widać też nie 😋

A teraz czas na wściekłą owcę:



A tutaj serduszka do góry nogami:




W dzisiejszej sesji udział wzięli:
- wściekła owca Sunniva - MNF Rheia, Fairyland
- spódnica w serduszka - leginsy z małej nóżki 😍

piątek, 8 czerwca 2018

MNF Rheia - czyli Sunniva

Swoją MNF Rheia pokazywałam Wam już jakiś czas temu. Było biedactwo bezwłose i jakieś takie ciche i nic o sobie powiedzieć nie chciało... do czasu...

Dziewczyna dostała wiga od niezawodnej Angeli w kolorze brąz/ciemny kasztan, przebrała się, pojechała na działkę i pokazała swój charakter...tia...

Ona: Tak sobie tu stoję i myślę...


 Ona: Pewnie byś chciała wiedzieć jak się nazywam?

 Ona: Sunniva. Mam na imię Sunniva.

Ja: eee... Ale... Ale... moje lalki mają albo polskie imiona, albo imiona firmowe...
Sunniva: I co z tego?! Ja MAM na imię Sunniva.

Sunniva: Coś ci się nie podoba?!!
Ja: eee, nieee, no w sumie nieee



Sunniva: No ja myślę. Zabieraj te dzieciaki z hamaka. Teraz moja kolej. Po drzewach już połaziłam teraz bym sobie odpoczęła. Nooo...

Sunniva: Na reszcie...




Tia... Twierdzenie, że Sunniva tak jak większość moich lalek ma dobry i spokojny charakter, a do tego jest miła dla wszystkich, jest zdecydowanym nadużyciem... Trafiła mi się niezła wredota... Domyślam się, że to nie poprzednia właścicielka postanowiła się z nią rozstać, tylko Sunniva postanowiła się przeprowadzić i poprzednia właścicielka nie miała nic do gadania.

Zamierzam kupić jeszcze dla niej krótki rudy wig, żeby miała na zmianę i zastanawiam się nad zmianą oczu na jakieś bardziej magiczne, albo po prostu bardziej wyraziste... Ale sama się zaskoczyłam, że Sunniva została Sunnivą...

Pozdrawiamy
Sunniva - MNF Rheia (Fairyland)
Zielony Kawałek Nieba - Zielony Kawałek Nieba Walczący o Przetrwanie

piątek, 1 czerwca 2018

Witaj i żegnaj Antosiu :D

Jakiś czas temu na spa przyjechała do mnie Antosia (nooo dobra, dosyć dawno temu przyjechała, ale u mnie ostatnio tyle się dzieje "pracowo", że na wiele rzeczy nie mam siły/czasu). Ale Antosia od Marzenki z http://dlubaninylalkowe.blogspot.com/ potrzebowała odświeżenia makijażu i pomalowania śpiącej buźki. Antosia przyjechała w mega uroczym pudełeczku, z piżdżamką i swoją ulubioną zabaweczką. Dodatkowo wyposażona w kocyk, podusię i ochraniacz... Niestety, ciocia Balbinka zrobiła sesję zdjęciową powitalną, ale aparat miał przygodę z upadkiem i zdjęcia wybrały niebyt...

A oto jak dziewczynka wygląda teraz po tym jak ciocia Balbinka trochę jej podokuczała:










Buziulkę Ante uwielbiam chyba w każdym wydaniu, a po pobycie tego maluszka w domu już wiem, że Pukifee mogłabym mieć w domu. Ale z racji tego, że laluchów mam już nadmiar to raczej na razie mi nie grozi 😀

A teraz krótka historyjka z pożegnania Antosi:

R: Wiem, że było miło w gościnie maleńka, ale musisz już wracać do domu. Tęsknią tam za tobą, słodki piegusku...



A: Będę za Wami tęskniła, dobrze mi tutaj było. Wszyscy tacy mili...


R: Przebieraj się w pidżamkę i kładź spać, jak się obudzisz będziesz już w domku...


 A: Ale zobaczymy się jeszcze?


 R: Tak... Aaaa, aaa były sobie kotki dwa...





I to tyle na dzisiaj. W poniedziałek Antosia wskakuje w paczkę i leci do Marzenki. 

A jeszcze się pochwalę, że Rheia dostała nowego wiga od Angeli (Eilis for dolls - https://www.facebook.com/Eilis-For-Dolls-734226306741490/) i kocham ją jeszcze bardziej 😍 Ale zdjęcia niedługo 😀