czwartek, 11 stycznia 2018

Staś i Mirwen - czyli moje lalki robią co chcą...

Stasia chyba jeszcze nie przedstawiałam na blogu. Staś to spontaniczny nabytek, który przyszedł ze zdecydowanie ekstrawagancką garderobą (z której u mnie zrezygnował), cudnymi oczkami i bez makijażu. Przeszedł ze trzy wersje makijażu zanim stał się Stasiem i oto jest. A tak na prawdę Staś to Twin-B od Dream of Doll.

Większość moich lalek (a przynajmniej te najulubieńsze) mają stworzone jakieś swoje lalkowe historie - krótsze lub dłuższe. Lubię swoje lalki w jakiś sposób ze sobą wiązać. I w taki właśnie sposób Staś został młodszym bratem Korneli (powszechnie znanej jako Nelka). I ... w planach miał być chłopakiem Ro - młodszej siostry Momenta (ich przedstawię za jakiś czas), ale... wyciągnęłam go z pudła, postawiłam przy choince... Mirwen jak zwykle szwendała się po domu... i ten blask lampek choinkowych... magiczny świąteczny czas... i o... muszę szukać Ro nowego chłopaka...




No popatrzcie tylko na te ich oczy...



  Jak oni na siebie patrzą...


Ro nie ma najmniejszych szans wygrać z tym uczuciem... No cóż... Trudno się mówi, szuka się dalej. Mam kilku potencjalnych kandydatów na liście tylko funduszy brak... No nic, co się odwlecze to nie uciecze jak to mawiają 😉





I tym sposobem kończę moją opowieść o tym co ja chciałam i jak moje lalki miały moje chcenie w głębokim poważaniu 😉

poniedziałek, 1 stycznia 2018

Pomalowaniec, goście i kolejna sesja Mirwen

W przedostatni dzień zeszłego roku gościła u nas Ciocia K. Potworki nawet na chwilę dały nam porozmawiać i porobić kilka zdjęć lalkom. Ciocia K. przyjechała odebrać swojego chłopca, który zasiedział się u mnie na makijażu... oj zasiedział się straszliwie... chłopiec to Verne od Impldoll w bardzo ciekawym (i dla mnie trudnym do malowania) odcieniu skóry Real Skin Anti-UV. Maluszek dziękuje cioci Ninie za brązowe rzęsy 😍

Oczywiście Mirwen ostatnio pcha się wszędzie i tym razem również nie mogła sobie odpuścić i jak tylko zobaczyła słodziaka to musiała go wyprzytulać, ale ja jej się tam nie dziwię. (Kreacja Kostusia powstała dzięki Cioci K, ACBJD i Zurineczce). A teraz czas na zdjęcia:

M: A cóż to takie małe?

M: No pokaż się, jaki ty słodki jesteś 😍




M: Co mówisz? Że nie możesz się doczekać kiedy pojedziesz do swojego nowego domku? Ciocia K. już po ciebie jedzie maleńki... 




Kostuś ma jeszcze w zestawie maskę, która czeka, aż się nad nią zlituję i ją pomaluję, ale na pewno kiedyś to zrobię... 😉

Żeby nie było to Ciocia K. przyjechała do mnie w gości ze swoimi skarbami. Prezentem od Lalko-Mikołaja i jeszcze jednym uroczym chłopięciem 😀Oczywiście nie obyło się bez zdjęć, którymi teraz Was zamęczę 😉

Zacznijmy od Cielaka - Cielak był jednym z lalkowych Złotych Graali Cioci K. I lalkowy Mikołaj przyniósł Cioci tego przystojniaka. Cielak to inaczej Isul Ciel, chłopiec z rodziny lalek Pullip, który nawiązuje do anime Black Butler (zupełnie nie znam, ale to nie moje klimaty po prostu). Chłopak jest przecudnej urody, strój ma specyficzny, ale podobno mocno nawiązujący do serialu i tak samo z jego fascynującymi oczkami. Ale co ja będę pisać jak możecie sami zobaczyć: 



 Oczy:

 I pomalowane pazurki, pod kolor spodenek 😁


Chłopak niby taki delikatny, ale skorej do psot i maleńkiej Yeosi przyjemności zabawy odmówić nie potrafił (a w tle mój pomalowany kontakt... dzieło Potworka nr 1 kiedy pomagał Tatusiowi ściany malować).



A kolejnym naszym gościem był ten mały ludzik: elfki littlefee od Fairylandu. Stworzonko to jest niesamowicie urodziwe, ma cudnie zdziwioną minkę małego zagubionego chłopczyka. Pozuje jak marzenie - jednak podwójne stawy to jest to. I o ile chłopczyk jest mega uroczy to ja się do tych lalek przekonać nie umiem, bo według mnie brakuje im kilku kręgów szyjnych.



Dla porównania poniżej wstawiam moją zdecydowanie gorzej pozującą, ale równie słodką i długoszyją Jujcię. (Doll Love YouYou). Zdjęcia Jujci robiłam następnego dnia, więc nie dało się parki razem ustawić, ale nic straconego na pewno jeszcze razem zapozują.




Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku pełnego lakowych wydarzeń