Mania (czyli Manfreda, tia... zgadnijcie kto nadał jej to imię) to była moja pierwsza Byul w kolekcji. Od niej zaczęła się moja miłość do tych "karpików". Pannica należy do lalek z serii Pullipowatych produkowanych przez Jun Plannig/Groove. W zamyśle twórców jest przyjaciółką (może też trochę rywalką) nafochanej Dal.
W mojej lalkowej historii Mania jest najlepszą przyjaciółką Łucji Małeckiej. Mania tak często urzęduje w domu Małeckich, że Aldona i Bolek (rodzice Łucji i Sabinki) czasami uważają, że mają trzy córki, a nie dwie... Ale tym razem Mania wybrała się w pener sama. Nie udało jej się namówić ani Łucji, ani Paulinki ani nikogo innego...
A oto zdjęcia:
Mania lubi grać w klasy. Znalazła kawałek kredy i narysowała sobie ludzika, potem poszukała kamyczka i można już grać 😀
To nie wszystko co Mania robiła na działce - Mania zabrała też ze sobą aparat i starała się robić jakieś zdjęcia, ale nie wiem co fotografowała, bo nie chciała mi pokazać:
A tak wygląda aparat Mani, prawda, że uroczy?
Mania była tak zajęta robieniem zdjęć, że nawet nie zorientowała się kiedy na jej nogę wspięła się malutka mrówka... A pisków potem było co nie miara 😁
Na koniec Maniutek odpoczywał sobie razem z nami popijając herbatkę (możecie zobaczyć jak Mania wyleguje się na mojej własnoręcznie uszytej sukience w piórka - no dobra dużo to tej sukienki nie widać...):
I na koniec porównanie skali kubeczków - naszych i Mani:
I to tyle na dzisiaj. W dzisiejszej sesji udział wzięli:
Mania (Manfreda) - Byul Dumbo po częściowym customie wykonanym przez poprzednią właścicielkę
mrówka - mrówka Mały Tuptuś 1259
Zielony Kawałek Nieba - Zielony Kawałek Nieba Walczący o Przetrwanie we własnej osobie
What fun photos! The boardwalk game is awesome, and she balances so well on one foot! I hope she is not too traumatized from the ant ;-D. The camera is lovely. Great post!
OdpowiedzUsuńThank you :) Mania is filling well now :) She loves to play in the garden, so she needs to get used to ants :)
UsuńSamemu też można się dobrze bawić. Mania idealnie to pokazała ;).
OdpowiedzUsuńNiby można, ale w kilkoro zawsze raźniej :)
UsuńDobrze, że ktoś jeszcze pamięta jak się grało w klasy. :) Dawniej było tyle fajnych zabaw: komórki do wynajęcia, szczur, hali hali dom się pali, chodzi lisek koło drogi itp. itd. A następnym razem Dyńki mogą zagrać w gumę. ;) Mania wyszła cudnie, a zdjęcia na pewno robiła na jakieś foto-wyzwanie.
OdpowiedzUsuńMania dziękuje za komplement. Gra w gumę, albo skakanie na skakance to były moje ulubione zabawy i oczywiście ślepiec na trzepaku :D Ale to chyba byłoby bardzo trudne do przeniesienia na Dynie, może prędzej żywice dałby radę...
UsuńGra w klasy... to była zabawa! Bardzo pogodna, kolorowa sesja i świetna sukienka ;)!
OdpowiedzUsuńDzięki :) Sukienki niewiele widać, ale kocham ten materiał za jego barwy i wzór :) Fajnie, że wróciłaś do blogowania/lalkowania Ila :D
UsuńNie wiedziałam, że dzieci (i lalki :)) wciąż jeszcze grają w klasy, ale to uroczy widok. I taki nostalgiczny... Mania wygląda ślicznie zarówno wtedy, kiedy się bawi, jak i wówczas gdy odpoczywa. Szczególnie na tak urodziwej sukience ;)!
OdpowiedzUsuńLalki to na pewno grają w klasy, co do dzieci nie wiem. Moje Potworki jeszcze za małe (ale na pewno je nauczę za jakiś czas). Cieszę się, że podoba Ci się Mania i sukienka :D
UsuńMania widać potrzebowała trochę samotności, bez przyjaciółek wiec wybrała się na działkę.
OdpowiedzUsuńFantastyczne fotki, super sukienka.
Mania czasem tak lubi tylko z nami sobie posiedzeć :) Cieszę się, że podobają Ci się i zdjęcia i sukienka :)
UsuńNo proszę, gra w klasy! To chyba już tylko lalki potrafią to wymyślić - dzieci pod władzą pokemonów i szklanych ekranów :D Sympatyczna sesja ;-) Sukieneczka w piórka wydaje się fajna :-)
OdpowiedzUsuńJa mam nadzieję, że jak moje Potworki podrosną to je nauczę grać w klasy i w gumę i na skakance :) Ale zobaczymy co się uda :)
UsuńCieszę się, że podobają Ci się i zdjęcia i sukienka :)
Super sesja. :) Zgadzam się z przedmówcami - całe szczęście, że mieliśmy takie dzieciństwo, gdzie królowały zabawy podwórkowe. Jest szansa coś jeszcze przekazać dalej, a nie tylko tablet i smartfon...
OdpowiedzUsuńTeż się cieszę, ale to nie do końca prawda, bo przynajmniej u mnie na osiedlu jest bardzo dużo dzieci na podwórkach - maluchów z rodzicami na placach zabaw i takich podstawówkowych w dużych "watahach" grających w piłkę, ganiających się i jeżdżących na rowerach, gdyby tylko trochę mniej przecinków na "k" wstawiali to byłoby już super, ale to akurat taka specyfika okolicy, w której mieszkam...
Usuń..a ja też grałam w klasy :) la la
OdpowiedzUsuńMania jest nadzwyczaj uroczą dziewczynką i jak widać bardzo dobrze radzi sobie sama z zagospodarowaniem sobie czasu :)
hihi, bo my wszystkie stare baby jesteśmy i grałyśmy :D
UsuńA Maniutka to taka zaradna dziewczyna :)
jaka ta plujka urocza! aż miło na niej oko zawieszać za każdym razem! tak na marginesie to masz rewelacyjną spódnicę!
OdpowiedzUsuńDziękujemy i Mania i ja :)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam ten materiał w piórka to po prostu musiałam sobie kupić i coś uszyć :)
sukieneusia w piórka to ODLOT!!!
OdpowiedzUsuńłęzka w oku się kręci na klasy...
Hihi, piórka tak mają, że odlatują :)
Usuń