Do obchodzenia Halloween mam stosunek mocno obojętny - jest to święto obce nam kulturowo, ale komercyjnie wpisane w naszą rzeczywistość - o tyle lalkowo jest to doskonała okazja do śmiesznych zdjęć i wesołych spotkań z innymi lalkolubami 😁
I właśnie na tej fali spotkałyśmy się z Ciocią K. i Beatką Pariflorą w przeuroczym miejscu, gdzie przyzwyczaili się już do lalek, na herbatce i lalkach 😁 Beata poczyniła cudownie halloweenowy custom z Pullipanny, który pokazywała już na FB, a my z Ciocią K. przebrałyśmy nasze lalki. Przy okazji wyszło na jaw, że sponsorem tego spotkania była literka P - jak Piotrusia Pan 😉 (wszystkie trzy mamy stockowe ubranko od Pullip Peter Pan).
A teraz zapraszam na zdjęcia 😈😇 (sporo zdjęć... 😈😇)
Na początek wspomniane cudo od Beatki. Ja jestem w upiorku zakochana 😍, ale Beata stwierdziła, że trzyma ją w szufladzie i zaraz po Halloween zmyje. Szkoda, moim zdaniem 💚💙💜💛
Piotrusie wszystkich krajów łączcie się!!!!
Mały Ludzik próbował udawać, że on wcale z tymi czubkami nie przyszedł, ogólnie to chciał się tylko herbaty w spokoju napić, ale jakieś świry się tam kręciły...
Duchy-ręcuch 😁
Tak na prawdę to dopiero tutaj jest prawdziwe "Piotrusie wszystkich krajów łączcie się!!!!". Od lewej widzimy Piotrusia z Gotham City, Piotrusia z Lasu, Dzyńka, i Piotrusia Prawie Czarownica 😁
Reszta towarzystwa...
Same duże panny:
Nana-Piotrusia: "Nie to, żebym ten tego, albo raczej ta tą, bo wolę chłopców, ale jak ktoś tak cycki na wierzch wystawia to nie można przejść obojętnie 😉"
Maluchy...
Zadanie dla spostrzegawczych: znajdź różnicę 😋
Wybaczcie różnicę w kolorach zdjęć, ale nigdy nie mogę się zdecydować, czy wolę zdjęcia z fleshem czy bez. Stąd część jest taka, a część taka...
Mam nadzieję, że zarówno Wy jak i Wasze lalki miło spędzicie Halloween. Happy Halloween 😊