Jako że ostatnio miałam dzień lalkowej poczty i przyszły za jednym zamachem moje zamówienie z Kazachstanu i z Holandii to mojej i moich laluszek radości nie było końca.
Oczywiście Sunniva przejęła większość zamówień, ale że Październik jest miesiącem wiedź to nie ma się co dziwić, że uznała, że jej się wszystko należy.
Zakupów z Holandii dokonałam na IG - okazuje się, że jest to też zło, które wyciąga pieniądze na lalkowe cuda. Kupiłam dwie peruczki, z których zaprezentuję jedną, sukienkę i bluzkę w koty (którą też pokażę innym razem). Za to zakupy z Kazachstanu to etsy - źródło zła wszelakiego i tak pięknego, że po prostu portfel pęka - to dwie pary bucików na Sunnivowe stópki. Buciki robione na szydełku, ale tak cudne, że po prostu musiałam je mieć.
To zapraszam do oglądania:
Najpierw buciki - tak przyjechały:
No czyż nie są zniewalające? I te kolorki... 😍😍😍😍 trochę wahałam się między niebieskimi a fioletowymi, ale w końcu stanęło na niebieskich.
A tutaj już Sunniva i jej nowy image - czerwoniaste włosy są super, do tego sukienka w kotka i sesja zdjęciowa z przymierzania butów 😁
A na koniec seria portretów - bo uwielbiam tę wiedźmę i już 😊
I to by było na tyle dzisiaj.
W sesji udział wzięli:
- Sunniva - MNF Rheia, Fairyland
- nowa sukienka
- nowe buciki