Wybaczcie angielski tytuł postu, ale chyba nie ma dobrego polskojęzycznego odpowiednika "full customu" więc uznałam, że głupio pisać pół tytułu w jednym języku, a pół w drugim.
Ale wracając do tematu... Popełniłam drugi pełny repaint, czy też przemalowanie buźki Dalki. Teraz mam już dwie panienki zrobione od początku do końca przez siebie. Dzisiaj chciałam się pochwalić tą najnowszą. Dumna jestem, bo zrobiłam pannie nawet oczki własnoręcznie i planowałam nawet wiga (czyli peruczkę) uszyć, ale przymierzyła włoski porzucone przez Tadka (Isul Sith) i stwierdziła, że tak już zostaje. Może kiedyś jej jakąś ładną peruczkę jeszcze zrobię, ale na razie jestem tak zafiksowana na kolorach z peruczki Tadka, że wydaje mi się, że nic innego jej nie pasuje...
Panienka kiedy do mnie przyjechała wyglądała tak:
Miała drobne przebarwienia na buźce i uszkodzony makijaż na ustach. Za to bardzo podobała mi się jej kolorystyka. Ten żółty cień na powiekach tak mnie urzekł, że postanowiłam zdziałać coś podobnego. W międzyczasie w łapki wpadło mi również ciałko typu pure neemo niestety w kolorze normal, a nie withe, ale postanowiłam się tym faktem nie przejmować, bo już od dłuższego czasu marzyłam o Daliźnie na takim ciałku. I tak oto narodziła się Bamblebee, czyli Pszczółka 😍
Na początek zdjęcie czarno-białe w trawie i kwiatach, żeby nie zdradzać zbyt wielu szczegółów:
A teraz więcej zdjęć Bee. Niestety zdjęcia wyszły prześwietlone, aż za bardzo (chociaż ja lubię prześwietlone zdjęcia), ale tak to jest jak ma się 10 minut na zrobienie zdjęć, bo trzeba to wszystko skosić zanim goście się "nalezą" 😉 Natomiast solenie obiecuję, że braki w zdjęciach nadrobię i będzie ich aż do znudzenia 😈😇
Zbliżenie na oczki (z reguły maluję oczki dla moich lalek, ale tym razem spróbowałam czegoś innego i zaprojektowałam takie cudne w programie graficznym):
I na koniec pierwsze zdjęcie, które zrobiłam Bee zaraz po złożeniu jej w całość:
Jestem naprawdę zadowolona z tego jak wyszła Bamblebee, chyba do tego stopnia zadowolona, że zastanawiam się nad "zmyciem" pierwszej Dalki i pomalowaniem jej ponownie... Ale jeszcze o tym muszę pomyśleć :)
Różnica w kolorze ciałka i główki Bee jest znacznie bardziej widoczna na żywo niż na zdjęciach, ale jak pisałam już poprzednio zupełnie mi to nie przeszkadza. Mam nadzieję, że Wam również podoba się moja słodka Pszczółka, bo ja jestem w niej zakochana 😍
W dzisiejszej sesji udział wzięli:
Dzikie Chaszcze - nie skoszona trawa
Bamblebee - full custom Dal