Jesienią chwaliłam się już tu i tam. Ale jestem z niej taka zadowolona, że po prostu nie mogła nie powstać notatka na bloga z pojawienia się tej uroczej panny w moim domu 😊
Może zanim rozpiszę się o mojej Jesieni napiszę parę słów dla nie-pullipowych ludzi o tym czym jest tak zwany "MIO kit". Trzeba przyznać, że firma Groove produkująca lalki z rodziny pullipowatych wychodzi na przeciw oczekiwaniom swoich odbiorców lubujących się w przemalowywaniu (czyli tzw. customach) ich lalek i idąc za "głosem ludu" stworzyła zestaw zwany właśnie MIO kit - czyli Make It Own - po naszemu "zrób se sam" 😉. Lalki z tej serii sprzedawane są w pudełkach znacznie mniejszego formatu, od razu rozkręcone (znaczy lalki w kawałkach) bez makijażu, z bezbarwnymi chipami do oczków, bez peruk (wigów) i ubranek - i ogólnie w stanie do samodzielnego złożenia, pomalowania, odziania, owłosienia, czyli własnie do "zrobienia se samemu". Naprawdę uważam wprowadzenie MIO kitów za genialne posunięcie Groove.
A teraz wracając do mojej panienki - panniszcze w kawałkach leżało u mnie z pół roku jak nie dłużej - w sumie od poprzedniego wypustu lalek w tym kolorze ciałka - czyli Mocha właśnie. Jest to taki uroczo opalony kolorek, który bardzo ładnie współgra z solarkowymi ciałkami Barbie MtM, a niestety nie ma szans na posadzenie pięknej i wielkiej główki na ciałku typu Obitsu lub innym Pure Neemo... Tak więc, leżało sobie to cudo i czekało, aż dojrzeje we mnie pomysł na nią i dojrzał. Przyszła jesień - co prawda nie taka jaką kocham najbardziej czyli babie lato - ale przyszła, zamajaczyła swoimi cudnymi kolorami, a potem zapłakała deszczem (duuuużą ilością deszczu) - ale te kolory uśmiechnęły się do mnie i tak w mojej głowie zrodziła się Jesień - panna rumiana jak rumiane jesienne jabłuszko, wytyczona kolorami jesieni - zielenią, żółcią, czerwienią i brązem. Brąz załatwiłam dzięki jej karnacji, a o resztę musiałam zatroszczyć się sama.
A tak to było jak się Jesień zbierała do przyjścia:
- pudło
- zawartość
- dawca ciała jeszcze z głową (teraz mam w zestawie samotnie ganiającą głowę, którą chętnie za przysłowiowe 5 zł oddam w dobre ręce - głowa twarda, ale klej nie wycieka)
Zupełnie jak nie ja, nie zrobiłam żadnych zdjęć z cyklu WIP (Work In Progress) czyli w trakcie pracy - lubię takie zdjęcia, bo pozwalają mi zobaczyć różnice i ocenić czy trzeba coś poprawić czy nie, ale tym razem nie było, więc zapraszam na dużą ilość zdjęć Jesieni już gotowej - pomalowanej, ubranej i owłosionej:
A takie mamy powieki, zastanawiałam się nad pomalowaniem całych na ten cudny kolor starego złota, ale doszłam do wniosku, że co za dużo to nie zdrowo i że mogłoby to jednak przytłoczyć tę delikatną buziunię...
A na koniec zdjęcia z cyklu "ploteczki". A tak na prawdę jest to porównanie potencjalnej dawczyni ciałka. Moja Jesień swoje ciałko zawdzięcza pokazanej na początku Barbie Made to Move jogince w pomarańczowym topie, ale można również podebrać ciałko Barbie MtM skaterce - różnica w odcieniach jest, skaterka jest nieznacznie ciemniejsza, ale ja osobiście byłabym w stanie zaniedbać tę różnicę gdybym nie dopadła panny solarium i blond fryzura.
W dzisiejszej sesji udział wzięli:
Jesień - we własnej osobie (Pullip MIO Mocha - stworzona przeze mnie)
Barbie MtM skaterka - ta z głową
Barbie MtM joginka - obecnie w formie samej głowy do przygarnięcia 😉
Pozdrawiamy
Panna Jesień urocza!
OdpowiedzUsuńŚlicznie zrobiłaś se ją sama, jest jedyna i niepowtarzalna.
Pierwszy raz widzę Pullip w takiej fryzurze. Wygląda super :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry pomysł z dawcą ciała :)
Dziękuję. Moje pullipki mają kilka wigów z podobnymi fryzurkami - jakoś mi się tak podobają bardziej niż klasyczne długowłose :)
UsuńGŁÓWKĘ z rozkoszą odkupię ♥
OdpowiedzUsuńTo następnym razem zostawię u Zuri :)
Usuńsuperrro!!! DZIĘKI!!!!
Usuńnie wiedziałam o wersji "zrób to sam"
OdpowiedzUsuńjestem zachwycona - nareszcie!!!
Twoja Jesień jest tak apetyczna :)))
Wiedziałaś ;) mówiłam Ci o MIO przy okazji Isuli, ale wiem, że jak się nie siedzi w dyniaczach na stałe to może takie informacje z głowy usuwać, coby miejsca na inne nie zajmowały ;)
Usuńno widzisz, gapam do sześcianu...
Usuńale to przez to, że jeszcze do
mnie mój wymarzony Isulek nie
dotarł, ale przecież ma na to
moje szczęście ze 2-3latka :)
Takie "zrób to sam" to bardzo dobry pomysł.
OdpowiedzUsuńJesienna pannica jest śliczna! I jak już mówiłam, jasne włosy to strzał w 10.
Bardzo lubię na powiekach na styku malowanego i niemalowanego takie koroneczki,
ale w jej przypadku to już by chyba była przesada.
Mam nadzieję, że będziesz ją często pokazywać w różnych strojach. :)
Takie koroneczki i inne wzorki to ja też lubię, ale jakoś dopiero jak o tym napisałaś to pomyślałam, że można było jej takie listki jesienne namalować, ale z drugiej strony zawsze wolę jak moje lalki mają taki bardziej "ludzki" makijaż, a sobie przecież listków nie maluję ;)
UsuńCieszę się, że Ci się podoba, i na 100% będę ją przebierać. Przebieram w kółko prawie wszystkie moje lalki z może 2-3 wyjątkami...
Rewelacyjnie :D
OdpowiedzUsuńa co z zaczepem? i jak się ma rozmiar otworu do główki?
Dziękuję :)
UsuńZaczep oczywiście trzeba przerobić. Ale na szczęście pasuje średnicą tak na styk. Za to trzeba uciąć haczyk i jeszcze ten dysk spłaszczyć gdzieś o połowę, żeby się pod mechanizm oczny zmieściło. W sumie te zmiany są spore, ale mam wrażenie, że i tak dałoby się oryginalny miniłeb nasadzić :)
Już pisałam na Forum, że śliczna, ale powtórzę, bo... śliczna! :) Ale dopiero przy Barbioszce widać różnicę w objętości główki. ;)
OdpowiedzUsuńWłoski ma super.
Cieszę się, że moja Jesień Ci się podoba :)
UsuńDopiero jak są razem to widać dokładnie jak bardzo dyniogłowe są pullipy :) Ale za to je uwielbiam :)
Jesień jest zachwycająca :) piękna , cieplutka ………..sam urok po prostu :)
OdpowiedzUsuńPozostaję w nabożnym zachwycie nad rozwojem Twojego talentu :) z każda kolejna lalką Jesteś o siedem mil lepsza :)
I nie mówisz tego wcale dlatego że paciam głównie po Twoich lalach ;) Dziękuję kochana :* Cieszę się, że panna Ci się podoba :)
UsuńJesień jest mega! Wygląda mi na taką nowoczesną jesień, a to jest w niej super :D. Wig i cień nad powiekami - ekstra! :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję, bo to taka rumiana, ale współczesna jesień (chociaż teraz chyba powinnam jej zrobić szaroburą siostrę bliźniaczkę :P)
Usuń