Namu Vispo roboczo zwany Wisławem, zasiadł wczoraj u mnie na biurku i na razie nie zamierza się stąd wynosić na lalkową półkę. Za nic mu groźba Małych Rączek tak się chłopak cieszy, że w końcu ktoś go przygarnął. Na razie nawiązał tylko znajomość z głową rodu Małeckich - Bolkiem, a to głównie, dlatego że bardzo chciałam już na szybko zrobić porównanie obu panów (Namu vs Taeyang). I przy okazji przybliżyć tym, którzy nie znają, historię Namu.
Namu zadebiutował na rynku w 2004 i był zarówno pierwszym chłopakiem Pullip jak i jej pierwszym towarzyszem. Niestety po roku jego produkcja została wstrzymana, a miejsce u boku Pullip i w jej sercu zajął Taeyang (który szybko został obdarzony młodszą siostrą Dal), O ile się dobrze orientuję zostało "wypuszczonych" siedem modeli Namu (w tym dwóch panów w zestawach z Pullip). I zdaje się, że właśnie pierwszym był mój Vispo. Pomimo tego, że Namu nie był już produkowany to jego ciałko posłużyło Taeyangowi - czyli nasze ukochane Taśki to inna buźka na ciele Namu. W sumie szkoda, że Taeyang nie został dodany jako dodatkowy towarzysz, bo uważam, że obaj panowie mają duży potencjał 😍
Co do samego Namu to jak wszystkie lalki z tej rodziny ma korzenie koreańskie - jego mama jest Koreanką (właścicielką butiku), a tata Włochem (pilot z zawodu), co więcej Namu posiadał dwie młodsze siostry bliźniaczki, a jego domowym zwierzątkiem był... uwaga... jeżozwierz... Kto co lubi... Wedle swoich twórców Namu był spokojnym i czułym chłopakiem, który studiował w Professional Fashion School w Mediolanie. Jego zainteresowania były typowe dla studenta - gry, filmy i fotografia. Twórcy określili mu nawet grupę krwi - A (uśmiałam się z tego mocno) 😄
Nie wiem z czym wiązało się zniknięcie Namu, a pojawienie się Taeyanga, ale cieszę się, że Vispo dołączył do mojej lalkowej rodziny 😍
A teraz zapraszam już na porównanie moich dwóch panów - Namu vs Taeyang czyli Wisław kontra Bolek 😉
Od razu uprzedzam, że zdjęć będzie milion 😛
Chłopaki są tego samego wzrostu i tutaj widać, że zarówno dłońki jak i stawy łokciowe są takie same u obydwu panów:
Trochę golizny. Bolek zasłania defekt swojego ramienia - usunęłam mu tę obręcz barkową, bo coś miał źle odlane i wypadała mu ręka jak to tam siedziało, a jak tego nie ma to rąsia działa jak nowa. A że Bolek jako stateczny ojciec rodziny z reguły na golasa nie paraduje to się tym faktem ani ja ani on specjalnie nie przejmujemy 😊
A tutaj pojawia się ostrzeżenie czemu nie należy trzymać Taśków w gumowych butach 😱 Butki są świetne, ale... jak widać buciki roztopiły kawałki nogi... muszę przemyśleć co z tym zrobić. Na razie zostawiam jak jest. Ale przestroga na przyszłość uważać co mają lalki na nogach!!!
I porównanie buziek. Jak widać zmienił się troszkę kształt oczu, noska, kształt i położeniu ust. W sumie chłopaki różnią się zdecydowanie, ale każdy ma swój urok. Nosek Namu jest bardziej zadarty i szpiczasty nie tak jak nosek Taśka (drugie zdjęcie poniżej).
A tu puszczamy oczka. I o ile Tasiek puszcza sam (cwaniak) tak Namu trzeba pomóc. Niestety mechanizm nie "klika".
A teraz przejdźmy do fotek samego Namu i jego dobytku:
Na powyższym zdjęciu nie załapała się tylko torba granatowa z suwakiem, którą można obejrzeć w poprzednim poście. Ubranka są na prawdę dobrej jakości, dokładnie obszyte zapinane na zatrzaski i działający suwak. Rękawy z eko-skóry niestety wyglądają tak jakby niedługo miały zakończyć żywot zwłaszcza jeśli się je kilka razy pozagina. Ale z drugiej strony czego oczekiwać od 13-letniej eko-skóry? W sumie i tak się nieźle trzyma 😉
Na koniec galeria portretów - muszę przyznać, że bardzo podobają mi się jego chipy. Są oryginalne, nie wymieniane, ale wyglądają na ręczną robotę. Nie wiem czy tak jest czy nie, ale dla mnie są śliczne 😍
A teraz podsumowując - na plus:
+ nowy typ lalka w domu (chłopów nigdy dosyć)
+ ciekawa buźka
+ staranny, ale nie mocny makijaż
+ piękne chipy
+ dobrej jakości ubranko i dodatki (nie czepiam się eko-skóry po 13-stu latach)
Na minus:
- wszystkie wady ciałka Taśka (wypadające kończyny, wrażliwość na kontakt z gumą itp)
- rootowane (wszywane) włosy (zdecydowane ograniczenie możliwości zmian wyglądu)
- nie klikający mechanizm oczny (mruga, ale nie trzyma zamkniętych oczu)
-/+ specyficzna uroda
Ja bardzo się cieszę, że ten oto chłopak dołączył do mojej lalkowej rodziny i mam nadzieję, za jakiś czas przedstawić Wam moją wersję jego historii. Ciekawa jestem czy Wam też się podoba Namu, czy może wolicie Taśki i paskuda z domu byście miotłą przegonili?
Pozdrawiamy
W dzisiejszej sesji udział wzięli:
Wisław - Namu Vispo
Bolek Małecki - Taeyang Willy Wonka
Bardzo interesujący wpis! Jak pierwszy raz trafiłam na Namu dwa lata temu to mnie nie oczarował, myślałam że nadal tak jest, ale gdy zobaczyłam go u Pani to stwierdzam że chłopak jest naprawdę słodki, bardzo niepowtarzalny i nietypowy, ale właśnie dlatego fajny. Teraz nawet zastanawiam się dlaczego tak mi się nie podobał. :)
OdpowiedzUsuńBo z Namu tak jest. Jesteśmy przyzwyczajeni do urody Taśków i te inne proporcje buzi na początku wydają się dziwne, ale z czasem odkrywa się jego urodę. Cieszę się, że mój chłopak się podoba i mam nadzieję, że więcej Namu zacznie pojawiać się na polskich blogach :)
Usuńz urody Namu bardziej mi pasuje jako
OdpowiedzUsuńbrat albo kuzyn pullipki niźli Boy :)
gdybym mogła wybrać - wybrałabym OBU!
Hehe, u mnie panien sporo, więc zostanie jednej bratem, a drugiej chłopakiem :) Taśki kocham szaleńczo i na mojej chciej-liście jest jeszcze kilku, ale za jeszcze jednego Namu też bym się nie obraziła :) Co prawda polować jakoś specjalnie nie zamierzam, ale jak się gdzieś pojawi i powie, że chce u mnie zamieszkać, to kto wie... ;)
UsuńBardzo rzetelne porównanie. Ja od Taśków wolę Isule i gdybym miała jakiegoś kupić, byłby to Yomi, bo mam sentyment do zespołu Nightmare. Wisiek ma ciekawą biografię. W sumie to ja też tworzę bardzo szczegółowe historie, Akira też ma określoną grupę krwi. ^^ Ciekawa jestem twojej wersji biografii. Co do włosów to zawsze można zrobić reroot. ;) Nie umiem powiedzieć, który z chłopaków jest ładniejszy, bo każdy z nich ma swój urok.
OdpowiedzUsuńNo proszę nawet nie wiedziałam, że taki chłopak istnieje :/ ale już wiem i niestety mam kolejne chciejstwo do kolekcji :/
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba i jak tylko będzie okazja to sobie takiego pana zaproszę :)
Dobrze, że przeczytałam myślałam nad tym żeby go kupić i trochę zmienić mordkę, ale jak nie mruga rotowany to już nie chcę. Bardzo fajny post :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że pomogłam. Co prawda ze wszystkim można sobie poradzić. Trochę podpiłować trzpenie oczków i dadzą się zamykać, włosy obciąć i wyskubać resztę i zakładać wiga... Ale fakt roboty trochę przy tym jest. Ale za to widziałam kilka na prawdę fajnych customów, więc ludzie robią :)
Usuń