Bohaterką dzisiejszego postu będzie Pani Jesień. Czyli pomalowana przeze mnie w zeszłym roku Pullip MIO w kolorze Mocha.
Upały się utrzymują, urlop też więc często udaje nam się rodzinnie z Potworkami i lalkami wyskakiwać na działkę. I tym razem wybrała się z nami Pani Jesień. Dostojna, spokojna, poważna, trochę zamyślona, trochę romantyczna. Zupełnie zaskoczona letnim upałem, ale łaskawym okiem patrząca na dojrzewające owoce - jabłka, winogrona, pigwy, jeżyny...
Oto ona - Pani Jesień:
Zdjęć jest dużo, ale bardzo lubię tę pannę, a rzadko robię jej zdjęcia, więc jak już to poszalałam. Sesja nie przedstawia żadnej historii, ale pokazuje grę światła przeświecającego przez liście na buźce mojej pięknej Pani Jesieni. Pani Jesień została przesadzona na ciałko MtM i jestem zadowolona to tyle, że pasuje jej dużo ubranek, może przybierać wiele fajnych póz, ale za to ma tę wadę, że bardzo trudno ją ustawić, ze względu na ruchomość w kostkach i ten wielki ciężki łeb 😋.
I to tyle na dzisiaj.
W dzisiejszej sesji udział wzięli:
- Pani Jesień - Pullip MIO Mocha, pełny custom w moim wydaniu
- Zielony Kawałek Nieba Walczący o Przetrwanie - we własnej osobie