wtorek, 6 marca 2018

Moja lalkowa lista życzeń

Chciałam powiedzieć, że zaczął się marzec, a ja nie kupiłam od nowego roku żadnej nowej lalki. Nie wiem czy to dobrze czy źle, ale chyba osiągnęłam stan lekkiego zaspokojenia pierwotnej lalkowej chcicy i kupowania wszystkiego co ładne. Przemyślałam też jakiś czas temu co tak na prawdę chciałabym jeszcze kiedyś u siebie zagościć i stworzyłam listę lalkowych marzeń.

Może zacznę od wielkogłowych (bo jeśli o nie chodzi to osiągnęłam już prawie nasycenie). Brakuje mi do szczęścia jeszcze tylko:
- Byul Lilith 
- Yeolume Black Berry
- Pullip z pierwszej edycji z wszytymi włosami, a nie wigiem (nie mam konkretnego modelu upatrzonego, ale raczej wolałabym jakąś z naturalnym kolorem włosów)
- Taeyang - po prostu mam potrzebę jeszcze jednego chłopa w kolekcji (ale też nie mam upatrzonego konkretnego modelu)
Do Pullipowych nie wstawiam linków, gdyż panny są już dawno niedostępne w sprzedaży, ale zarówno zdjęcia jak i lalki pochodzą z Groove/Jun Plannig.

Za to w przypadku BJD lista będzie znacznie dłuższa. Oczywiście dalej nie jestem przekonana do rozmiaru SD i raczej nic takiego nie zaproszę do domu na stałe, więc moja lista ogranicza się do msd (moooże trochę przerośniętego msd) i mniejszych lalek.
Zakochałam się w lalkach z SoulDoll (na mojej liście są 3 egzemplarze i bardzo staram się nie zaglądać na ich stronę częściej, bo obawiam się, że lista się powiększy...). To zaczynamy 😁
1) przerośnięte MSD
- Soul Doll (50 cm) Lester (Soul Doll Lester)
- Soul Doll (50 cm) YoonGi (Soul Doll YoonGi)

 2) wymiarowe MSD
- Soul Doll Juno (jak tylko zobaczyłam tę buźkę na ich IG to po prostu zakochałam się na amen) (Soul Doll Juno)
- Magic Time Rachael (firma mało znana u nas z tego co się zorientowałam, ale panna zafascynowała mnie swoimi mechanicznymi uszami i możliwością zamówienia ciała z całą masą magnesów, żeby można było przyłączać różne "dodatkowe" części ciała. Kiedyś sprzedawali ją w zestawie z ruchomymi dłońmi, ale teraz nie, ale i tak mi się szalenie podoba.) (Magic Time Rachael)
- ponad to chciałabym wymienić moją Mirwen na jej legalną kopię - pokochała tak tę lalkę, że uważam za właściwe wymienienie jej na oryginał (Fairyland moe Mirwen)
- i dodatkowo jakiś chłopak msd by się przydał w dziwnym kolorze - niebieski, fioletowy, szary, albo czerwony i do tego z dziwnymi kształtami - Resin Soul nadchodzę !!! 😁 (ResinSoul)

3) wymiarowe Yo-SD 
- koniecznie muszę sprawić Pupelinie młodszą siostrę: Mini od Leekworld (Leekworld Mini)
- potrzebny mi też jest o szczęścia chłopczyk w tym rozmiarze. I tutaj pojawiają się dwa typy, bo nie jestem do końca zdecydowana, który podoba mi się bardziej:
     - Impldoll Danny (impldoll Danny)
    - lub Impldoll Aiden (impldoll Aiden)
Danny jest zwykłym chłopczykiem o cudnej urodzie, zaś Aiden jest uroczym kopytnym stworzonkiem, któremu można dokupić normalne nóżki dodatkowo i można wybrać główkę z ludzkimi uszami, lub taką cudną z długimi i dodatkowym rzeźbieniem na czole. Trudny wybór.... 

4) niewymiarowe Yo-SD (chociaż może te pannice mieszczą się w definicji Yośków)
- Iple house K.I.D. - wszystkie mi się podobają, ale najbardziej przypadły mi do serca Paige, Angela i Lonnie (iple house K.I.D.)

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze stron producentów lub sklepów w których można kupić lalki i mają podane linki w nawiasach.

Oczywiście ta lista jest baaardzo długa i na 1000% nie uda mi się jej zrealizować w ciągu najbliższego roku ani pewnie dwóch, ale miło jest mieć cel i do niego dążyć. 

A czy Wy też macie swoje listy marzeń lalkowych?

Pozdrawiam
BB

czwartek, 15 lutego 2018

Kolejne paćkanie po lalkach + legit vs recast

Duszki mieszkały u mnie już od bardzo dawna... Nie mogły się doczekać kiedy zabiorę się za malowanie ich. Czekały, czekały i się doczekały. 
Przy okazji poruszę temat bardzo "wrażliwy" czyli lalki legalne i lalki podróbki czyli jak kto woli legit vs recast. Przy czym nie będę się wypowiadała o stronie etycznej itd, ale chciałam przy okazji porównać jakoś wykonania duszków/fasolek.

Fasolki/duszki to tak na prawdę lalki z eventu od DollZone model Little Bean. Wykonane z białej żywicy - urocze łebki na śmiesznym ciałku - w dodatku strasznie malutkie, ale bardzo milutkie. Moje naukowe podejście do tematu legit vs recast sprowadziło się tym razem od oględzin, obmacania i zważenia naszych obiektów. A oto rezultaty:
- maluszki różnią się odcieniem minimalnie. Legalny jest minimalnie bielszy, ale widać to kiedy są główka przy główce przy mocnym dziennym świetle
- odlane obydwa są idealnie, gładko bez żadnych bąbli, czy linii odlewowych
- żywica w obydwu przypadkach jest gładka i miła w dotyku
- różnią się masą: legit = 13g, recast 11g. 
Z czego wynika ta różnica? Ano z kształtu magnesu. W oryginalnej laleczce magnes ma kształt półkuli i jest przez to wyższy, dzięki czemu Fasolka zyskuje na ruchomości łepetynki. U bliźniaczki magnes jest płaski i nie wystaje powyżej żywicy, przez co "ogonek" wchodzi głębiej w główkę i trochę gorzej z (i tak wątpliwą) artykulacją.

To tyle jeśli chodzi o porównanie. 
Nie jestem żadną zawodową artystką, maluję głównie lalki moich przyjaciółek, więc nie oceniam kto, co i za ile kupuje. A teraz zapraszam na zdjęcia.

Na początek słodziutka fasolka - muśnięta złotym pyłem niczym promieniami zachodzącego słońca w ogrodzie lata...




A tutaj pojawia się jej siostra - Duszek Bagienny - niby chciałby być troszkę groźny, ale się boi i w sumie to spać mu się chce troszkę i jest sobie takim oto duszkiem-maluszkiem...





A teraz porównanie fasolkowo-duszkowych siostrzyczek. Jedna słodka dziewczynka pojechała już do swojego domku, a druga ciągle czeka, aż ją Ciocia K. zabierze do jej słoiczka 💖





Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam tym porównaniem - zwłaszcza Właścicielek. Wiem, że ilu ludzi tyle poglądów i staram się szanować je wszystkie.

Pozdrawiam
BB

piątek, 9 lutego 2018

Tadzik nic nie robi

Zajrzałam ostatnio na moją półkę=mieszkanie Małecki i Tadzik popatrzył na mnie z taki wyrzutem, że po prostu nie mogłam go nie przebrać (przy znaczącym udziale Potworka nr 2) i nie porobić mu zdjęć. Niestety Tadzik tym razem nie miał w zanadrzu żadnych psot, bo ogólnie dzień był taki sobie leniwy i nic nikomu się nie chciało poza gorącą herbatą... I tak powstała sesja, która nie przedstawia żadnej historii, ale pokazuje jakim uroczym chłopczykiem jest Tadzio 😊


  
Tak na prawdę wszystko zaczęło się od butków, które kupiłam z myślą o którymś z moich Taśków lub Namu, ale okazało się, że na skarpetki pasują też na Isula... I oto jest leniwa sesja przedstawiająca leniwe popołudnie u Tadzia... 😍





Czas na kubek gorącej herbaty z sokiem malinowym... mniam mniam ☕






I to tyle na dzisiaj...

W sesji udział wzięli:
Tadzik - Isul Sith ze zmienionym wigiem
Brudny Parapet - w własnej osobie
Kubek - kubek z herbatką 

wtorek, 6 lutego 2018

Nowy post mocno zaległy

Postanowiłam się dzisiaj ogarnąć z postem, bo nie dosyć, że zaległy to niedługo zacznie śmierdzieć i wyjdzie sobie drzwiami...
Więc oto jest... mój lalkowy Mikołaj, który przyszedł o czasie, czyli w grudniu (24-tego dokładnie) i sprawił mi przepiękne prezenty 🎁


Tak, tak, panny są dwie... Cudownie być swoim własnym lalko-Mikołajem. W sumie w planach była tylko jedna Byul - Leroy (blond włosy, brązowa suknia). Leroy to moje lalkowe marzenie od jakiegoś czasu, więc jak postanowiłam sobie sprawić Byulę pod choinkę tak się okazało, że Leroy zniknęła ze strony PullipStyle. W związku z tym postanowiłam wziąć nr 2 na mojej chciej-liście (puki była), czyli Byul Cordelia. Jakież było moje zdumienie gdy po jakiś dwóch tygodniach tak sobie kontrolnie zajrzałam na stronę PullipStyle i ... Byul Leroy znowu była dostępna. Tym razem nie wahałam się ani chwili - klik i już była moja...
Resztę drobnych, acz bardzo przydatnych przy lalkowaniu utensyliów zawdzięczam na prawdę świętemu Mikołajowi 😉

A teraz dalsza prezentacja moich świątecznych prezentów:






Popatrzcie na te jej buciki 💖 czyż nie są przecudne? I ta torebka, torebusia 💖💖💖






Na razie panny trafiły w stanie niezmienionym na moją lalkową półkę. Podejrzewam, że Leroy zostanie taka jaka jest, bo dla mnie w tej formie jest skończoną pięknością, ale Cordelia pewnie za jakiś czas przejdzie metamorfozę. Ale na razie muszę się nacieszyć ich wyglądem. Na mojej Byulowej liście życzeń została - nieosiągalna Lilith i bardziej osiągalna Fata...



To tyle na dzisiaj 😁

czwartek, 11 stycznia 2018

Staś i Mirwen - czyli moje lalki robią co chcą...

Stasia chyba jeszcze nie przedstawiałam na blogu. Staś to spontaniczny nabytek, który przyszedł ze zdecydowanie ekstrawagancką garderobą (z której u mnie zrezygnował), cudnymi oczkami i bez makijażu. Przeszedł ze trzy wersje makijażu zanim stał się Stasiem i oto jest. A tak na prawdę Staś to Twin-B od Dream of Doll.

Większość moich lalek (a przynajmniej te najulubieńsze) mają stworzone jakieś swoje lalkowe historie - krótsze lub dłuższe. Lubię swoje lalki w jakiś sposób ze sobą wiązać. I w taki właśnie sposób Staś został młodszym bratem Korneli (powszechnie znanej jako Nelka). I ... w planach miał być chłopakiem Ro - młodszej siostry Momenta (ich przedstawię za jakiś czas), ale... wyciągnęłam go z pudła, postawiłam przy choince... Mirwen jak zwykle szwendała się po domu... i ten blask lampek choinkowych... magiczny świąteczny czas... i o... muszę szukać Ro nowego chłopaka...




No popatrzcie tylko na te ich oczy...



  Jak oni na siebie patrzą...


Ro nie ma najmniejszych szans wygrać z tym uczuciem... No cóż... Trudno się mówi, szuka się dalej. Mam kilku potencjalnych kandydatów na liście tylko funduszy brak... No nic, co się odwlecze to nie uciecze jak to mawiają 😉





I tym sposobem kończę moją opowieść o tym co ja chciałam i jak moje lalki miały moje chcenie w głębokim poważaniu 😉