poniedziałek, 1 stycznia 2018

Pomalowaniec, goście i kolejna sesja Mirwen

W przedostatni dzień zeszłego roku gościła u nas Ciocia K. Potworki nawet na chwilę dały nam porozmawiać i porobić kilka zdjęć lalkom. Ciocia K. przyjechała odebrać swojego chłopca, który zasiedział się u mnie na makijażu... oj zasiedział się straszliwie... chłopiec to Verne od Impldoll w bardzo ciekawym (i dla mnie trudnym do malowania) odcieniu skóry Real Skin Anti-UV. Maluszek dziękuje cioci Ninie za brązowe rzęsy 😍

Oczywiście Mirwen ostatnio pcha się wszędzie i tym razem również nie mogła sobie odpuścić i jak tylko zobaczyła słodziaka to musiała go wyprzytulać, ale ja jej się tam nie dziwię. (Kreacja Kostusia powstała dzięki Cioci K, ACBJD i Zurineczce). A teraz czas na zdjęcia:

M: A cóż to takie małe?

M: No pokaż się, jaki ty słodki jesteś 😍




M: Co mówisz? Że nie możesz się doczekać kiedy pojedziesz do swojego nowego domku? Ciocia K. już po ciebie jedzie maleńki... 




Kostuś ma jeszcze w zestawie maskę, która czeka, aż się nad nią zlituję i ją pomaluję, ale na pewno kiedyś to zrobię... 😉

Żeby nie było to Ciocia K. przyjechała do mnie w gości ze swoimi skarbami. Prezentem od Lalko-Mikołaja i jeszcze jednym uroczym chłopięciem 😀Oczywiście nie obyło się bez zdjęć, którymi teraz Was zamęczę 😉

Zacznijmy od Cielaka - Cielak był jednym z lalkowych Złotych Graali Cioci K. I lalkowy Mikołaj przyniósł Cioci tego przystojniaka. Cielak to inaczej Isul Ciel, chłopiec z rodziny lalek Pullip, który nawiązuje do anime Black Butler (zupełnie nie znam, ale to nie moje klimaty po prostu). Chłopak jest przecudnej urody, strój ma specyficzny, ale podobno mocno nawiązujący do serialu i tak samo z jego fascynującymi oczkami. Ale co ja będę pisać jak możecie sami zobaczyć: 



 Oczy:

 I pomalowane pazurki, pod kolor spodenek 😁


Chłopak niby taki delikatny, ale skorej do psot i maleńkiej Yeosi przyjemności zabawy odmówić nie potrafił (a w tle mój pomalowany kontakt... dzieło Potworka nr 1 kiedy pomagał Tatusiowi ściany malować).



A kolejnym naszym gościem był ten mały ludzik: elfki littlefee od Fairylandu. Stworzonko to jest niesamowicie urodziwe, ma cudnie zdziwioną minkę małego zagubionego chłopczyka. Pozuje jak marzenie - jednak podwójne stawy to jest to. I o ile chłopczyk jest mega uroczy to ja się do tych lalek przekonać nie umiem, bo według mnie brakuje im kilku kręgów szyjnych.



Dla porównania poniżej wstawiam moją zdecydowanie gorzej pozującą, ale równie słodką i długoszyją Jujcię. (Doll Love YouYou). Zdjęcia Jujci robiłam następnego dnia, więc nie dało się parki razem ustawić, ale nic straconego na pewno jeszcze razem zapozują.




Pozdrawiam i życzę wszystkim szczęśliwego Nowego Roku pełnego lakowych wydarzeń 

piątek, 29 grudnia 2017

Giveaway wyniki + poświąteczny "happycrafting" :)

Ciekawa jestem jak Wam mija poświąteczny czas, bo mi pod znakiem zasmarkanych Potworków. Mam nadzieję, że wydobrzeją i powędrują do przedszkoli zaraz po nowym roku. Ale... nie to jest dzisiaj główną atrakcją 😋

Zapraszam do zapoznania się z wynikami "rozdawajki" i mojej radosnej twórczości lalkowej:

Na początek Gruba Ania zaprezentuje swoje nowe obuwie, czyli uggy/emu zrobione dzisiaj w biegu przeze mnie - butki mają nawet piankową podeszwę (oczywiście powstały na podstawie tutoriala z MyFroggyStuff)



A tu już lista uczestników. Jak widać Inka jest zwycięzcą w kategorii nr 2 oczka. Brak konkurencji  = wygrana. Insia powiedz dla kogo mają być oczki to dobierzemy odpowiedni rozmiar i umówimy się na przekazanie 😀



Przygotowane do losowania:



Maszyna Losująca w akcji 😍


Wylosowane!


A zwycięzcą jest Kamelia - podusie świąteczno-zimowe powędrują do Ciebie tyko podaj mi swój adres na mejla (balbinka.bernikla@gmail.com)



Ale to nie koniec mojej dzisiejszej (a właściwie zaczętej wczoraj) radosnej lalkowej twórczości. Wczoraj przekładając skarby na półce znalazłam trochę kordonków i szydełko i zaczęłam robić chustę dla moich panien w rozmiarze msd. 


Nie robiłam na szydełku 100 lat (i w dodatku nigdy nie byłam mistrzem szydełkowania) więc palce nie chciały się mnie na początku słuchać, nitka plątała się, ale jakoś się udało... i chustę oczywiście kto zgarnął??? TAAAK, macie rację... Mirwenka...





Pozdrawiam, gratuluję i cieszę się, że ze mną tu jesteście 😘


piątek, 22 grudnia 2017

Wesołych Świąt

Dzisiaj (trochę z wyprzedzeniem) chciałam złożyć Wszystkim najlepsze życzenia Świąteczne. Aby te najbliższe dni napełniły Wasze serca radością i spokojem, aby udało się spędzić kilka dni z najbliższymi i znaleźć czas dla tych, dla których mamy go mało. Żeby udało się Wszystkim odpocząć i nabrać sił na zapas. Oczywiście wszystkim lalkolubom życzę również masy prezentów związanych z lalkami i naszym hobby 😁

Do moich życzeń przyłączają się Małeccy z przyjaciółmi:





A na koniec jedna panna, która bardzo intensywnie wypatruje pierwszej gwiazdki:



Tak wypatrywała, aż się ciemno zrobiło... i ...


przyszedł - Mikołaj przebrany dla niepoznaki za Listonosza i przyniósł paczkę prezentów. Mirwen oczywiście nie wytrzymała do Wigilii... i ...


Rozpakowała wszystkie skarby od esef dolls (https://www.etsy.com/shop/esefdolls). Uwielbiam rzeczy szyte przez naszą Asię. Nie dosyć, że są to po prostu miniaturki ludzkich ubrań, to jeszcze ta dbałość o szczegóły, wszystkie drobiazgi i takie urocze detale jak torby i metki zdobyły moje serce 😍


Mirwen wyszykowałam zimową wyprawkę: ocieplana kurteczka z białą podszewką, bluza i spodnie. Teraz zima nam niestraszna. 😊





Pozdrawiam i jeszcze raz przesyłam najlepsze życzenia 😙

poniedziałek, 18 grudnia 2017

Giveaway - czyli okolicznościowa rozdawajka

14 grudnia rok temu zamieściłam pierwszy wpis na moim blogu. Z myślą o założeniu bloga nosiłam się wtedy już od jakiegoś czasu, ale dopiero wtedy udało mi się ją przekuć w czyn. Blog z założenia miał być takim tylko moim miejscem w sieci, nad którym mam całkowitą kontrolę - wszystko jest tak ja mnie się podoba. I chyba osiągnęłam to o co mi chodziło. W założeniu miał to być blog poświęcony lalkom i mojemu amatorskiemu szyciu dla "dużych", ale z braku czasu tego drugie nie ma tu wcale. Ostatnio nawet lalkom nie szyję...
Chciałam umieścić post rocznicowy dokładnie 14.12 ale choroba pokrzyżowała mi plany. Zapalenie zatok ma na prawdę zabójczą moc - trzyma mnie już od 3 tygodni, ale widać światełko w tunelu i może do świąt dojdę wreszcie do siebie. Ale... dosyć o mnie... Czas na "rozdawajkę" z angielskiego zwaną giveaway - zapraszam wszystkich do udziału - wystarczy zgłosić chęć w komentarzu i wpisać czy chcecie wylosować:
1) zestaw świątecznych poduś w rozmiarze lalkowym (1/6)
lub
2) chipy malowane przeze mnie dla pullip (12mm) lub Byul/Blythe (14mm).
Wyniki podam 29.12 😊W "rozdawajce" mogą wziąć udział wszyscy nawet nie mieszkający w Polsce - jakoś sobie z wysyłką w dalekie kraje poradzimy 😁

Ale podsumowując - przez ten rok opublikowałam 54 posty (z tym będzie 55), dorobiłam się 15 obserwatorów (dziękuję Wam bardzo, za to że znajdujecie czas żeby zajrzeć na to moje małe lalkowe podwórko 😍), 7041 wyświetlono mój blog. Wiem, że nie są to jakieś super rezultaty, ale dla mnie to znaczy na prawdę wiele - cieszę się, że są osoby, z którymi mogę dzielić moją pasję i za to DZIĘKUJĘ WAM BARDZO.


A żeby nie było tak całkiem nie lalkowo - to moja ulubienica Mirwen zaprasza na kilka zdjęć z kubkiem kawy (już opróżnionym 😉)





Pozdrawiamy 

niedziela, 3 grudnia 2017

Dziewczyny lubią Gwiezdne Wojny

Moje Potworki kochają Star Wars. Może ma to coś wspólnego z tym, że i my lubimy... chociaż my to bardziej KOTOR, i obecnie SWTOR, ale w końcu to ten sam świat... W związku z tym w naszym domu pęta się pełno różnych drobiazgów związanych z uniwersum Gwiezdnych Wojen. I dlatego też, przy okazji sesji z nowym krzesełkiem (patrz: wieszak z IKEA) przypałętał się mały TIE fighter i okazało się, że Mania też uwielbia Gwiezdne Wojny, a w dodatku jest Imperialna 😉

Zapraszam na zdjęcia (od razu uprzedzam, że większość jest podobna):




Krzesełka z IKEA (będące wieszaczkami) są akurat w rozmiarze Byul/Dal. Na Pullipanny pewnie byłyby za niskie, ale dziewczę na obitsu 23 mieści się idealnie 😀


Mania: O takiego mam TIE fightera! Zrób mu zdjęcia ze wszystkich stron!!!




I na koniec kilka portrecików Mani i TIE fightera 😍




Ale żeby nie było, że w domu tylko Imperialni to proszę:


Do Mirwen Yoda dzwoni na holo 😀


W dzisiejszej sesji udział wzięli:
Mania (Manfreda) - Byul Dumbo po częściowym customie
TIE fighter - model statku
i gościnnie Mirwen i Yoda.


Szybkimi krokami zbliża mi się 1-sza rocznica blogowania... Co myślcie o jakiejś "rozdawajce" z tej okazji?