piątek, 16 czerwca 2017

Nowy repaint :)

Moja nowa panienka jest prawie skończona. Dotarła do mnie zimą dzięki wydatnej pomocy Sary, przeleżała się przez jakiś dłuższy czas taka łysa i całkiem naturalna bez żadnego koloru na buźce, aż w końcu dojrzałam i pomalowałam. Trochę się bałam malować takiej mniejszej głowy, bo jednak msd to nie ten rozmiar baniaka co Pullipy i Dale, tutaj wszystko musi być mniejsze... Ale w końcu jest gotowa (prawie). Panna dostała furka - czyli perukę uszytą z futerka sztucznego. Pierwszy raz takie coś szyłam naoglądawszy się tutoriali i może nie jest idealny, ale jestem zadowolona jak na razie. Niestety walczę z jakąś straszliwą migreną i chwilowo nie będę w stanie wyszyć dla niej nic innego co wymaga wpatrywania się jak sroka w gnat gdzie tu igłę wbić, żeby to nie był palec... 

Ale koniec gadania zapraszam do oglądania 😁

Na początek seria portretów, żeby było widać co ja tam zmalowałam dokładnie:






A tak wygląda cała wystylizowana panienka. Tym razem tylko makijaż i fryzurka są mojego autorstwa, reszta zdobyczna. Butki cudnej urody zrobione przez bardzo utalentowaną Joannę z Esefdolls (https://www.etsy.com/shop/esefdolls?ref=l2-shopheader-name)



I na koniec moje ulubione zdjęcie z dziwnej perspektywy, ale Mirwenka wygląda na nim cudnie 😍


Ogólnie pomysł na tę opaloną panienkę miałam taki, żeby miała bardzo delikatny makijaż taki tylko trochę rozświetlający buźkę, miała mieć jasny blond lub białe włosy, żeby dobrze kontrastowały z opalenizną i w zestawie niesamowite oczy, żeby przyciągały uwagę i stanowiły przeciwwagę dla delikatnego makijażu. Mam nadzieję, że efekt został osiągnięty.

Pozdrawiam 😊

10 komentarzy:

  1. Padłam ….. życie spędzę na kolanach kontemplując jej urodę !!!!! Jest doskonała !!!! Idealna !!!! Absolutnie w moim guście :)))))
    Patrzałki ma cudne, wszystko mi się w niej podoba :)))) Masz bardzo zdolne łapki :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Weź, bo się zaraz zaczerwienię... Dziękuję, cieszę się, że moja pannica się podoba :)

      Usuń
  2. Fenomenalny efekt.Jest przepiękna,cudowna, wspaniała!
    Ostatnie zdjęcie zachwyciło mnie bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, też najbardziej lubię ostatnie zdjęcie. Lubię robić lalkom zdjęcia z takiej dziwnej perspektywy, bo wtedy tak inaczej wyglądają :)

      Usuń
  3. Już komentowałam na flickr. Panienka cudna i w takich pudrowych kolorach jej do twarzy.
    Wszystko jest w niej idealne. Pokazuj ją częściej!
    A migreny współczuję, sama też miewam, więc wiem jak to jest.
    Życzę zdrowia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, cieszę się, że Mirwenka przypadła Ci do gustu.
      Migrena była straszliwa, pierwszy raz dopadło mnie coś takiego, co nie dało się "zaspać" w żaden sposób i unieruchomiło mnie na dwa pełne dni... Jeśli Ciebie też tak męczy to na prawdę współczuję :*

      Usuń
  4. Piękna !!! Całość lekka i apetyczna jak pianka :):) Wywołuje ślinotok :):):)
    Trzymam kciuki za Twój powrót do zdrowia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :D Na prawdę miło mi słyszeć, że panna takie pozytywne i smaczne emocje wzbudza :)

      Usuń
  5. efemeryczna niczym nimfa -
    kocham białe włosy!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to taka trochę miejska nimfa ;) Przy tej karnacji te białe włosy dają fajny efekt :)

      Usuń