Ciągle jestem pełna zachwytu nad tym jak wyszła mi panienka, którą prezentowałam w poprzednim poście. Więc nie ma się co dziwić, że jest ona obecnie moją ulubioną modelką. Ciągle co prawda nie jestem pewna jej imienia, ale na razie niech będzie Bee. Moja tajemnicza Bee z wielką chęcią przejęła laptopa i "taras" i okazało się, że jest bardzo aktywnym uczestnikiem blogosfery - autorką poczytnego bloga dotyczącego niedopasowań kolorystycznych ciałek i głów, oraz pod pseudonimem "RudgerKolekcjoner" prowadzi opiniotwórczy blog o kolekcjonowaniu wykałaczek i ich opakowań. Rudger jest znany i poważany w środowisku kolekcjonerów wykałaczek, ma wyrobioną pozycję i nikt nie podejrzewa, że pod tym pseudonimem ukrywa się urocza nastolatka. Ale... rozgadałam się... mam nadzieję, że nie zdradzicie nikomu jej tajemnicy?
A teraz przejdźmy już do zdjęć małej blogerki:
"Rudger" zamieszcza właśnie nowy wpis o metodach ekspozycji i przechowywania plastikowych opakowań wykłaczek
Hihi, tak to ja jestem "Rudger" 😋
I na koniec portret mojej małej blogerki:
W dzisiejszej sesji udział wzięli
"Rudger" - moja własnoręcznie przemalowana Dalka
laptop - urocza zdobycz od mimiwoo
taras we własnej osobie
kolekcje wykałaczek to poważny nurt -
OdpowiedzUsuńwszak już Słynny Detektyw Monk znał
wartość tych patyczków - poczynając
od pakowanych pojedynczo lub wg barw
poprzez zapachowe i smakowe!!!
Blogerka świetnie się jak dotąd kamufluje!
No trochę musi się kamuflować, bo to szacowne grono zbieraczy mogłoby nie być zadowolone, że prym w śród nich taka młodociana wiedzie :D
UsuńMnie też nie dziwi, że Bee jest twoją ulubioną modelką.
OdpowiedzUsuńWygląda po prostu fantastycznie! A do tego ma niezwykłe hobby. :)
Nie ma to jak rozsiąść się w fotelu i blogować na świeżym powietrzu!
Sam fotel także bardzo mi się spodobał. :)
Cieszę się, że nie tylko ja pałam do niej taką sympatią. Fotel to zdobycz ze zlotu lalkolubów w Kici-koci. :D Jest na prawdę zacny. Szkoda, że nie mam więcej takich mebelków. Gdzieś mi kiedyś mignęły tutoriale na mebelki z papiero-wikliny, ale nie wiem czy by mnie nerwica nie zjadła przy czymś takim...
UsuńWspaniała z niej bloggerka.Do tego super wygląda i siedzi na świetnym fotelu, którego jej zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Fotela to i ja jej zazdroszczę, też bym taki chciała na balkonie :D Bardzo się cieszę, że BumbleBee się podoba nie tylko mi :D
Usuńtrzeba pielęgnować swoje zainteresowania :) choćby były nawet bardzo dziwaczne :)
OdpowiedzUsuńNie mogę się na nią napatrzeć :) jest cudna :)
Dziękuję :D
UsuńPanna w swoim żywiole :D Jest prześliczna, wspaniała z niej modelka.
OdpowiedzUsuńDziękuję, każdy powinien mieć pasję i ona też ma :D
UsuńNapatrzeć się na ten pyszczek nie mogę !!! :) Pasja i odpowiedni sprzęt do jej uprawiania - to jest to !!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, normalnie się zarumieniłam... Ciągle się uczę i do najlepszych mi jeszcze daleko, ale jestem zadowolona na prawdę z tego jak wyszła Bee :)
Usuń